Hitem 6. kolejki Serie A będzie dzisiejsze starcie Sampdorii z Interem. Faworytem są oczywiście goście, ale pamiętać należy, że grają oni za 3 dni w rozgrywkach Ligi Mistrzów i mogą nie włożyć w to spotkanie maksimum sił. Czy wykorzystają to doriani? Zobaczymy czy Mourinho da odpocząć kilku piłkarzom z podstawowej „11”. Jeśli Portugalczyk nie namiesza zbyt bardzo w składzie, to jego drużyna powinna wywieźć z Marassi trzy oczka.
To samo tyczy się Juventusu. Bologna z pewnością „postawi autobus” przed swoim polem karnym, ale nie chce mi się wierzyć aby, mimo wszystko, coś do ich sieci nie wpadło. Tym bardziej, że do podstawowego składu ma wrócić Diego, a na ławce zasiądzie Alessandro Del Piero.
Nie wyobrażam sobie też, by Milan nie pokonał Bari. Goście w meczu z Cagliari ujawnili wiele wad, których nie widzieliśmy w pierwszych kolejkach, m.in. problemy z pressingiem ze strony przeciwnika. Leonardo był zadowolony z gry swojego zespołu w Udine, ale czas najwyższy zacząć pościg za czołówką. Czas też na pierwsze trafienie Huntelaara.
Gorąco jest również w Livorno. Gospodarze jeszcze nie wygrali w tym sezonie i jeśli nie zapunktują w derby Toskanii przeciwko Fiorentinie, to nerwowy prezydent Spinelli może zacząć ścinać głowy. Goście zagrali świetnie trzy dni temu z Sampdorią i teraz muszą pokazać, że stać ich na dłuższą serię takich występów.
Wiele złych emocji przelewa się po korytarzach w Neapolu. Prezydent De Laurentiis udzielił ostrego wywiadu, w którym dał do zrozumienia, że pozycje trenera Roberto Donadoniego oraz dyrektora sportowego Pierpaolo Marino nie są nietykalne. A mecz ze Sieną określił jako „bardzo ważny”. I tak w istocie jest, błękitni nie mogą pozwolić sobie na dalsze straty. Pamiętajmy jednak, że Siena jest groźna w kontrataku.
Fajnie zapowiadają się starcia Udinese z Genoą oraz Parmy z Cagliari. Wszystkie te ekipy przyjemnie się ogląda. Wynik tych pojedynków jest wielką niewiadomą. Jak dla mnie – możliwy jest tu każdy rezultat. Szczególnie ciekawie będzie w Udine, bo spotkanie to powinno mieć duże znaczenie dla układu czołówki.
Lazio musi w końcu zatrzymać swój marsz w przepaść i w tym celu ma wrócić do ustawienia 4-4-2 (grało dotąd 4-3-1-2). Zespół jest jednak rozbity urazami i kwestią „dysydentów”, czyli odsuniętych od drużyny za zgłoszenie chęci zmiany barw klubowych Pandeva i Ledesmy. Palermo ma tylko 5 punktów, zbyt dużo oczek straciło przez własną niefrasobliwość. W Rzymie przegrać jednak nie powinni. Chyba, że znów sami będą strzelać sobie gole.
Catania poszuka pierwszego zwycięstwa w tych rozgrywkach w starciu z Romą. Obie drużyny grają niefrasobliwie w obronie więc pewnie padnie sporo bramek. Faworytami są goście, ale Catania zaczyna powoli kolekcjonować oczka i z pewnością łatwo tanio skóry nie sprzeda. To samo tyczy się Atalanty, która jedzie na teren Chievo. Efekt nowej miotły zadziałał w środę, więc nie zdziwię się, jeśli Antonio Conte zapunktuje na Stadio Bentegodi.
Przewidywane składy TU
Moje typy:
Catania – Roma x2
Lazio – Palermo x2
Sampdoria – Inter 2
Livorno – Fiorentina 2
Milan – Bari 1
Napoli – Siena 1
Udinese – Genoa 1x
Chievo – Atalanta x
Juventus – Bologna 1
Parma – Cagliari x2
foto: sky.it
Myślę, że również ta kolejka będzie czymś w rodzaju zimnego prysznica dla podopiecznych Del Neriego. Jego ekipa gra na prawdę nieźle, ale nie jest na tyle silna, żeby ubiegać się o miejsce gwarantujące im start nawet w eliminacjach Ligi Mistrzów. Ciekaw jestem jak na tle bardzo silnej defensywy neroazzurrich spisze się rewelacyjny Cassano.
OdpowiedzUsuńJuventus i mimo wszystko Milan powinny bez trudu zdobyć trzy punkty. Trudniejsze zadanie będą mieli milańiści; Bari wydaje się nieobliczalna, ale tym razem nie dadzą rady napsuć krwi podupadlemu gigantowi.
Ciekawi mnie również konfrontacja Udine-Genua. Zgadzam się, że to ladnie grające drużyny, ale tym razem górą będą podopieczni Gasperiniego. Choć nie wolno im zapomnieć, że w szeregach gospodarzy rządzi i dzieli ich niesamowity kapitan Antonio Di Natale.
www.azzurri.blox.pl