Za tydzień początek sezonu Serie A. Znów ruszamy, niestety, po cichu. Nadal nie wiadomo czy jakaś polska stacja będzie pokazywać mecze. Więcej niestety mówi się o Bundeslidze, Primera Division czy Premier League. Częściowo jest to zrozumiałe, ale po części nie mogę się z tym pogodzić. Czytając fora i portale społecznościowe widzę, jak wielu fanów ma liga włoska, jak wielu ludzi w Polsce trzyma kciuki za Juventus, Inter, Milan, Napoli, Romę czy Lazio. Trwają dyskusje, spory, kibice zrzeszają się w oficjalne fan kluby. Ten Milanu jest, jeśli się nie mylę, najliczniejszym poza terytorium Italii w całej Europie.
Serie A straciła swój dawny blask, ale nadal przyciąga uwagę milionów fanów na całym świecie, a czołowe włoskie kluby to nadal bardziej rozpoznawalne marki niż kluby hiszpańskie (poza dwoma), czy niemieckie (poza dwoma). To jest potencjał tej ligi, trochę przyblokowany, ale ciągle wielki. Zaczynają powoli powstawać nowe stadiony. Zespoły grają coraz bardziej ofensywnie, jakby chcąc zedrzeć krzywdzącą trochę łatkę catenaccio przyklejoną do całej włoskiej piłki. Letnie mercato, po raz pierwszy od lat, sprowadziło na Półwysep Apeniński większą liczbę gwiazd (Gomez, Higuain, Strootman, Tevez, Llorente, Joaquin, Mertens) niż ją jej zabrało (Cavani, Jovetić). To dobry symptom.
Zapowiedzi Serie A w takim formacie piszę już od kilku lat. Teraz, mam nadzieję, przeczyta ją więcej osób. Nie miałem oczywiście ambicji tworzenia skarbu kibica, który w obecnych czasach nie ma racji bytu. Chciałbym, aby po przeczytaniu tej serii artykułów każdy średnio zorientowany kibic (bo dla kibiców Serie A to będzie tylko uporządkowanie wiadomości przed sezonem) zapamiętał przynajmniej jedną nową, ciekawą rzecz o każdej z drużyn. Wtedy moja "misja" będzie spełniona. Zaczynamy od Atalanty Bergamo, w kolejnych dniach pojawiać się będą kolejne ekipy.
ATALANTA (poprzedni sezon: 15 miejsce)
Trener: Stefano Colantuono (bez zmian). Rzadka w Italii
stabilizacja, bo dla rzymianina Colantuono będzie to już czwarty z rzędu sezon na
ławce Atalanty. To zresztą jego druga kadencja w Bergamo, obie ozdobił awansami do Serie
A. Solidny, rzetelny pragmatyk. Czasem wybuchnie przed kamerami, ale generalnie
ma sprawy pod kontrolą.
Taktyka: Colantuono hołduje od zawsze grze na 4 obrońców. Do
tej pory było to z reguły 4-4-1-1 lub 4-4-2. Letnie sparingi sugerują próby
przejścia na 4-3-3 z „muskularnym” tercetem środkowych pomocników. Pozwoli to
Giacomo Bonaventurze grać jeszcze bliżej bramki rywala, z pożytkiem dla
drużyny.
Najlepszy piłkarz: Dla wspomnianego wyżej Giacomo
Bonaventury powinien być to ostatni sezon w tej części Lombardii. Piłkarz ten
puka do bram reprezentacji Włoch i mocno wyrasta już ponad swoich kolegów. Obie
nogi, szybkość, drybling, zmysł do gry kombinacyjnej. W lecie pytały o niego
Napoli i Juventus. Za rok wrócą ponownie.
Odkrycie: Nieźle w sparingach prezentowali się Rumun
Constantin Nica i Włoch Daniele Baselli. Eksplodować może Marco Livaja. Czuję
jednak, że to będzie sezon Giuseppe De Luci. W poprzednich rozgrywkach „Komar”
dopiero oswajał się z Serie A po przyjściu z Varese. Teraz Atalanta wykupiła
jego kartę i czuję, że w Bergamo mocniej na niego postawią. Stylem gry De Luca
przypomina Sebastiana Giovinco, a system 4-3-3 powinien pomóc mu wykorzystać
swoje atuty.
Mercato: Bergamaschi znani są z tego, że nie wykonują nerwowych
ruchów na rynku transferowym. Tym razem też było spokojnie. Nie odszedł nikt
znaczący, a drużynę wzmocnili weterani
(Yepes, Migliaccio) i młodzi, zdolni (Nica, Baselli).
Zespół: Solidna mieszanka rutyny z młodością. Consigli to
jeden z najpewniejszych golkiperów w lidze. Yepes powinien stanowić dobrą
parę stoperów ze Stendardo i Atalanta straci pewnie mniej bramek niż przed
rokiem. Środek pomocy to raczej siła niż technika, choć Cigarini potrafi dograć
piłkę na nos. Szybkość na skrzydłach (Bonaventura, De Luca, Moralez) powinna
być wodą na młyn dla Denisa (jedna z lepszych „9” w Serie A) i Livaji.
Podstawowy skład (4-3-3): Consigli – Bellini, Yepes, Stendardo, Del Grosso – Migliaccio, Cigarini, Carmona –
Bonaventura, Denis, Livaja
Rywalizacja: Bellini-Nica (70%-30%), Carmona-Giorgi (70%-30%), Livaja - De Luca - Moralez (60%-20%-20%)
Prognoza: Miejsca
11-14. Po raz pierwszy od powrotu do Serie A Atalanta wystartuje do sezonu bez
karnych punktów. Zapowiadają się dość spokojne rozgrywki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz