sobota, 3 października 2009

7. kolejka Serie A - zapowiedź


7. kolejka Serie A zapowiada się bardzo interesująco. Ja z największym napięciem oczekuję na spotkanie Interu z Udinese. Po pierwsze, chcę zobaczyć jak nerazzurri zareagują na swoje ostatnie słabsze wyniki (Sampdoria, Rubin). Historia ostatnich lat każe spodziewać się mocno podrażnionego Interu, który będzie chciał zgnieść rywala. Po drugie jednak, Udinese jest w bardzo dobrej formie, bardzo szybko podniosło się po średnio udanym początku rozgrywek. Trener Pasquale Marino ustawia od kilku tygodni swoją drużynę w systemie 4-4-2. Pozwala mu to wypuszczać na boisko praktycznie 4 napastników, bo ustawiani na bokach pomocy Pepe i Sanchez są de facto bardzo ofensywnymi skrzydłowymi. Jeśli Inter pozwoli się "rozbujać" przyjezdnym, to możemy mieć naprawdę ciekawą wymianę ciosów. Stawiam jednak na Inter, który stracił już zbyt dużo punktów jak na aspiracje tej ekipy.

Innym ciekawy mecz odbędzie się we Florencji. Zagrają Fiorentina i Lazio. Trener gości, Davide Ballardini, słusznie zauważył, że viola znajdują się w tym momencie chyba w najlepszej formie z wszystkich włoskich drużyn. Udowodnili to pokonując we wtorek Liverpool 2-0. Jedynym problemem może być dla nich absencja znajdującego się ostatnio w dobrej dyspozycji środkowego obrońcy, Dainellego. Lazio też dochodzi do wysokiej formy, co pokazuje postawa w dwóch ostatnich meczach (1-1 z Palermo, 4-0 z Levskim Sofia w LE). Mimo wielu osłabień (wypadł w ostatniej chwili Cruz) spodziewam się, że rzymianie wysoko postawią poprzeczkę. W ostatnich kilku sezonach zawsze rozgrywali na Artemio Franchi bardzo dobre zawody.

Pojedynek Atalanty z Milanem może być "meczem prawdy" dla Leonardo. Brazylijczyk jest krytykowany przez media i kibiców. Milan nie może przegrać, w innym wypadku należy chyba spodziewać się zmiany trenera. Najmocniejszą kandydaturą zdaje się być legenda rossoneri, Marco Van Basten. Atalanta rozpoczęła sezon fatalnie, ale po zmianie szkoleniowca, jak to z reguły bywa, zaczęła zbierać oczka. Na razie dwa razy zremisowała, ale nikt nie zdziwi się, jeśli podopieczni Antonio Conte swoje pierwsze 3 punkty ugrają właśnie na znajdującym się w dołku Milanie.

Coraz częściej remisuje też ostatnio Juventus. O ile punkt zdobyty w Monachium uznano za sukces, o tyle nikt nie przyjmie z zadowoleniem jednego oczka przywiezionego z Sycylii. Palermo bardzo słabo zaczęło sezon, a ich postawa w ostatnim meczu z Lazio (bardzo szczęśliwe 1-1) wskazuje na to, że forma drużyny wcale nie zmierza ku lepszemu. W zestawieniu rosanero na ten mecz jest mnóstwo niewiadomych, ciężko przewidzieć na jakie rozwiązania zdecyduje się Walter Zenga. Na pewno w bramce zagra bohater z Rzymu, Sirigu. Jeśli powtórzy to co wyczyniał na Stadio Olimpico, to może gospodarzom uda się zremisować. Ze składu Juve wypadł wprawdzie ponownie Del Piero (miesiąc pauzy), ale przewaga klasy piłkarskiej jest po stronie Starej Damy ogromna.

Rewelacyjny lider, Sampdoria, podejmie na Stadio Marassi inne miłe zaskoczenie początku rozgrywek, Parmę. Gospodarze wygrają. Mam wrażenie, że Parma zaczyna wytracać impet, a Samp na własnym boisku jest ciężka do zatrzymania. Fajnie wprowadzany jest przez trenera Luigi Del Neriego młody środkowy pomocnik, Andrea Poli. Warto przyglądać się temu piłkarzowi, jutro znów ma zagrać od pierwszej minuty. Myślę, że Sampdoria utrzyma fotel lidera i straci go dopiero za 2 tygodnie w Rzymie.

Czy porażka Napoli z Romą w Rzymie oznaczać będzie dymisję Roberto Donadoniego? Jeszcze kilka dni temu wydawało się to pewne. Prezydent De Laurentiis zaczyna jednak "mięknąć" i zdejmować topór znad głowy trenera. Napoli miało grać o pierwszą "czwórkę", tymczasem kręci się w środku tabeli i jak na razie nie daje widoków na rychłą poprawę. Roma nie straciła zbyt wiele sił w czwartek (łatwe i przyjemne 2-0 z CSKA Sofia), więc stawiam na trzy punkty dla gospodarzy. Szansą dla partenopei są osłabienia linii defensywnej giallorossi, czyli brak Juana i Mexesa.

Genoa jedzie na mecz do Bologni i czeka ich tam na pewno ciężka przeprawa. Po pierwsze dlatego, że ma trochę problemów kadrowych (Rossi, Criscito, Papastathopulos, Biava). Po drugie dlatego, że w czwartek straciła sporo energii w Valencii (porażka 2-3), a warto pamiętać o tym, że 2 tygodnie temu po meczu Ligi Europejskiej poległa z Chievo (1-3). Po trzecie, Bologna to solidna ekipa, która potrafi odbierać punkty faworytom (1-1 z Fiorentiną i Juventusem). Trener Papadopulo znany jest z tego, że buduje solidne, twarde drużyny. I takie wrażenie zaczyna powoli sprawiać jego Bologna.

W meczu Bari z Catanią stawiam na sukces gospodarzy. Goście wprawdzie grają coraz lepiej i zaczynają punktować, ale przyjadą do Puglii osłabieni po nerwowym meczu z Romą (zawieszeni Delvecchio, Capuano i Potenza). Bari natomiast dało lekcję futbolu Milanowi (choć nie wygrało - futbol jest niesprawiedliwy!). Skoro nie udało się tydzień temu, to tym razem los powinien oddać zespołowi biało-czerwonych to, co zabrał im na San Siro. Świetnym ruchem transferowym Bari było ściągnięcie z Celticu Massimo Donatiego, to naprawdę klasowy i ograny środkowy pomocnik. A propos gospodarzy tego pojedynku, najprawdopodobniej nie dojdzie do skutku przejęcie tego klubu przez amerykańskiego miliardera Tima Bartona. Trochę jednak szkoda, byłaby to operacja korzystna dla całego calcio.

Czy Cagliari pokona Chievo i wygra tym samym trzeci mecz z rzędu? Nie ukrywam, że ze względu na sympatię dla trenera Allegriego, nie pogniewałbym się na takie rozstrzygnięcie. Nie będzie to łatwe, w końcu spotykają się dwie chyba dość równorzędne ekipy. O wyniku może więc zadecydować jeden gol. W drużynie z Sardynii zabraknie obrońcy Davide Astoriego. Ten chłopak świetnie prezentuje się jak dotychczas w tym sezonie. To kolejny piłkarz, którego warto obserwować.

Derby Toskanii, mecz Siena-Livorno, nie zapowiada się jakoś szczególnie ciekawie. Tu też nie powinno być wielu goli ani efektownych zagrań. W Livorno pali się już czerwona lampka alarmowa i kolejna porażka może spowodować zmiany, od ławki trenerskiej poczynając. Siena jest lepszą, bardziej zgraną drużyną. Sadzę, że poradzą sobie w tym pojedynku.

Moje typy:

Inter - Udinese 1
Sampdoria - Parma 1
Fiorentina - Lazio 1
Roma - Napoli 1
Atalanta - Milan x2
Cagliari - Chievo 1x
Siena - Livorno 1
Palermo - Juventus 2
Bologna - Genoa x2
Bari - Catania 1


foto: gazzetta.it

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz