Mieliśmy przerwę w rozgrywkach Serie A, więc odpoczynek miał i calciobar. Narzuciłem sobie dość mocne tempo blogowania, więc te niecałe 2 tygodnie oddechu i refleksji dobrze mi zrobiły. Postaram się ponownie rozkręcić bloga, na początek wrzucę moje typy na 13, serię spotkań ligowych. A od jutra znów w miarę regularne wpisy.
Bologna - Inter: Jedynym pytaniem jest tu dla mnie na ile nerazzurri myśleć zamierzają o Camp Nou, a na ile będą jeszcze potrafili skupić się na pojedynku z zespołem Franco Colomby. Niewiadomą jest też skład mistrza Włoch, bo Mourinho może chcieć dać odpocząć 2-3 podstawowym piłkarzom. Pamiętajmy jednak, że Inter stracił punkty w starciu z Romą i musi trzymać rywali na dystans. Typ: 2
Fiorentina - Parma. Viola to kolejny zespół, który już we wtorek może zapewnić sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Całe miasto czeka na starcie z Lyonem i tu widzę szansę dla zawsze groźnych podopiecznych Guidolina, którzy mają szybkich napastników i potrafią wyprowadzać zabójcze kontry. Gospodarzom z różnych przyczyn wypadli ze składu najbardziej kreatywni piłkarze: Mutu, Jovetić i Montolivo. Remis nie będzie więc wcale zaskoczeniem. Typ: x
Livorno - Genoa. Nowa miotła w klubie z Toskanii pozamiatała dobrze przez kilka dni, ale potem wróciły stare problemy. Gospodarze nie potrafią strzelać bramek, a bez tego w lidze się nie utrzymają. Rozczarowuje Lucarelli, które najlepsze lata ma już ewidentnie za sobą. Grifoni to drużyna grająca zawsze o 3 punkty, więc może Livorno uda się coś ukłuć z kontry? Mimo wszystko, Genoa nie powinna tu stracić punktów. Typ: 2
Milan - Cagliari. Mecz dwóch drużyn, które osiągnęły ostatnio bardzo wysoką formę i seryjnie nabijają sobie konto punktowe. Dla gości ułatwieniem będzie brak Nesty, ale są oni z kolei osłabieniem zawieszeniem kreatywnego pomocnika Cossu. Lubię i cenię trenera Allegriego, broniłem na początku sezonu Leonardo. Obaj teraz mrugają porozumiewawczo w kierunku swoich krytyków. Chciałbym podziału punktów, ale zatriumfuje jednak wyższa kultura piłkarska rossoneri. Typ: 1
Napoli - Lazio. Rzymianie mieli bić się o puchary, tymczasem dali się wciągnąć w ruchome piaski Serie B i jeśli w ciągu kilku kolejek nie uciekną z tej strefy, to zapowiada się bardzo nerwowy sezon. Kalendarz mają ciężki, więc muszą coś przywieźć spod Wezuwiusza. Będzie o to trudno bez Matuzalema. Gospodarze są na fali wznoszącej, odnaleźli się pod pieczą Waltera Mazzarriego. Stawiam jednak na remis, który Lazio wydrapie oponentowi. Typ: x
Palermo - Catania. Gorące derby Sycylii. Oby gorące tylko na murawie, bo pamiętamy przecież wydarzenia sprzed 2,5 roku i tragiczną śmierć policjanta Racitiego. W poprzednich rozgrywkach Catania wygrała na Barbera 4-0, a Mascara strzelił kapitalnego gola w swoim stylu, czyli z koła środkowego.W niezłej formie są Llama i Morimoto, więc przyjezdni mają czym straszyć. Chwieje się posada Waltera Zengi. Czy jego piłkarze będą umierać, by ją ratować? Typ: 1
Roma - Bari. Do składu giallorossi wraca Totti i to chyba najważniejsza wiadomość przed tym meczem. Gospodarze, ze swoim kapitanem w składzie, nie zwykli tracić punktów u siebie. I choć rywal jest wyżej w tabeli, to jednak tym razem wróci do domu z pustym kontem. Choć przecież Bari nie raz już nas zaskoczyło...Typ: 1
Sampdoria - Chievo. Samp zaczyna wyhamowywać i jej kibice przez 2 tygodnie nerwowo spoglądali w kalendarz oczekując tego meczu. Pokaże on po części, na ile realne są pucharowe aspiracje zespołu Del Neriego. Goście nie mają nic do stracenia, posiadają dość solidną defensywę i dobrego bramkarza. Im dłużej więc będzie utrzymywał się wynik 0-0, tym większe będą ich szanse nawet na 3 punkty. Goli padnie mało, ale jednego więcej strzelą jednak gospodarze. Typ: 1
Siena - Atalanta. Mecz prawdy dla obu drużyn. Szczególnie Toskańczycy potrzebują jakiejś zdobyczy niczym ryba wody. Ich sytuacja, zarówno kadrowa, jak i punktowa, jest ciężka. Szanse na wygraną zwiększają zawieszenia w ekipie z Bergamo, gdzie rozpadł się cały środek pomocy - nie zagrają Guarente i Doni. Czyżby kolejny podział punktów? Typ: x
Juventus - Udinese. Stara Dama goni Inter, więc wygrać musi. Duży ból głowy ma trener Marino, gdyż na mecz nie pojechało 3 najlepszych napastników: Di Natale, Pepe i Sanchez. Kontry gości będą więc o wiele mniej groźne niż zwykle, a to pozwoli Juve skupić większą uwagę na ofensywie. Nie ma tu ani Iaquinty, ani Trezegueta. Ale wraca wreszcie Del Piero. Czas na jego gole. Typ: 1
Cieszy czytelnikow nowy wpis:)
OdpowiedzUsuńDobra forma strzelecka Interu oraz Milanu pozwala liczyc na emocjonujace i obfitujace w gole pojedynki w LM.
Juve wymeczylo skromniutkie zwyciestwo z bardzo oslabionym przeciez Udinese co niezbyt dobrze wrozy przed ciezkim meczem z FC Bordeaux...
6/10 -nawet niezle:)
Tomte
fakt, wygrana była wymęczona, co dziwi, bo Juventus grał przez większość meczu znacznie lepiej niż Udinese, ale cieszą mnie przede wszystkim trzy rzeczy, powrót Del Piero, powrót Momo Sissoko, i zwyżka formy tak krytykowanego Poulsena (najlepszy gracz Juve w meczu)
OdpowiedzUsuń