poniedziałek, 12 maja 2014

"11" odkryć Serie A



Kolejny sezon Serie A dobiega końca. Zostało już niewiele niewiadomych. Czas więc na podsumowania. Na pierwszy ogień „11” piłkarzy, których określić możemy jako największe odkrycia Serie A. Od razu muszę tu wytłumaczyć nieobecność na liście Ciro Immobile, którego czytelnicy profilu Calciobar na Facebooku domagali się w komentarzach. Rozgrywający genialny sezon Włoch był dwa lata temu królem strzelców Serie B, a rok temu rozegrał pełny, poprawny sezon w pierwszoligowej Genoi. Nie potrafię uznać go za odkrycie, w przeciwieństwie choćby do graczy, którzy trafili dopiero do Serie A z niższej ligi i potwierdzili swój talent (Berardi, Jorginho).

4-3-3:
















Simone Scuffet (rok urodzenia: 1996, kraj: Włochy, klub: Udinese)
Praktycznie wszystko co trzeba na ten moment wiedzieć o Scuffecie, napisano w TYM tekście. 17-letni Włoch spełnia wszystkie kryteria „odkrycia” – przed sezonem mało kto o nim słyszał, a jego wejście do ligi było naprawdę mocne. Trzeba zgodzić się z opinią, że Simone jest bardzo mocny na linii, a kuleje trochę jeszcze na przedpolu. Ale czy nie to samo pisano kiedyś o 17-letnim Buffonie? Jedno jest pewne – mamy do czynienia z wielkim bramkarskim talentem. Od Scuffeta zależy teraz jak wysoko zajdzie.

















Sime Vrsaljko (1992, Chorwacja, Genoa)
Sime potwierdził wszystkie nadzieje, z jakimi trafiał latem do Włoch. Łatwość i lekkość biegu, dobra gra w defensywie, skuteczne zapędy ofensywne. Jak na pierwszy sezon w trudnej Serie A spisał się dobrze. Jestem przekonany, że kolejne rozgrywki, oby w 3-4-3 trenera Gasperiniego, będą dla niego jeszcze bardziej udane i zaowocują transferem do jeszcze mocniejszego klubu.

Shkodran Mustafi (1992, Niemcy, Sampdoria)
Ciekawy przypadek. Grał dość często już w poprzednim sezonie, ale wtedy głównie kojarzył mi się z błędami i nieregularnością. W obecnych rozgrywkach to był już inny Mustafi. Pewniejszy, świetnie grający na wyprzedzenie i w powietrzu. Dobra, równa forma zaowocowała debiutem w dorosłej reprezentacji Niemiec i powołaniem do szerokiej kadry na Mundial. Bardzo mocny kandydat do nagrody dla zawodnika, który poczynił największe postępy w Serie A. 

Silvan Widmer (1993, Szwajcaria, Udinese)
Jeśli jeszcze nie znacie tego zawodnika, to pewnie usłyszycie o nim w przyszłym sezonie. Młody Szwajcar krok po kroku zdobywa sobie miejsce w składzie Udinese, podgryzając pozycję Dusana Basty na prawej obronie/pomocy. Imponuje przygotowaniem fizycznym, siłą, wybieganiem. Jeśli klub ze Stadio Friuli stawia na jakiegoś piłkarza, to z reguły się nie myli, a na Widmera ponoć postawić chcą w Udine mocno.

Nikola Maksimović (1991, Serbia, Torino)
Latem 2010 oferta transferowa za tego piłkarza leżała na biurku dyrektorów sportowych Legii i Lecha. Maksimović był wówczas do kupienia z drugoligowej Slobody Sevojno za około 100 tysięcy dolarów. Po kilku latach Serb trafił do Serie A i wywalczył sobie miejsce w składzie mocnego w tym roku Torino. Dobrze radził sobie zarówno na środku obrony, jak i na boku pomocy w ustawieniu 3-5-2. Wszechstronność to jego mocna strona, bo grac może również w środku pola. Ciekawa przyszłość przed nim.












Jorginho (1991, Brazylia/Włochy, Napoli)
Piłkarz, który przeszedł przyspieszony kurs futbolowego dorastania – w kilka miesięcy z Serie B do czołowego klubu Serie A. I podołał. Rządził w środku pola Hellas, a od stycznia bez problemów i kompleksów wziął na siebie grę Napoli. Technika, przegląd pola, podanie. Elegancki sposób gry. Pomocnik prawie kompletny. Tak jak pisałem w styczniu – to może być w dłuższej perspektywie czasu najważniejszy transfer zimowego okienka AD 2014.

Bruno Fernandes (1994, Portugalia, Udinese)
Doprawdy imponująca jest umiejętność klubu z Udine do wynajdywania i promowania młodych chłopaków (choć w tym konkretnym przypadku do Włoch sprowadziła piłkarza Novara). Fernandes zaczynał sezon na końcu ławki, ale dość szybko wskoczył do rotacji, by wiosną być już podstawowym piłkarzem Zebrette. Wyróżnia się techniką użytkową, ruchliwością, inteligencją - potrafi znakomicie odnaleźć się pod bramką rywala. Jest centrocampistą wszechstronnym - może grać przy napastniku, ale również bardziej z tyłu, jako środkowy pomocnik. Ciężko niestety oprzeć się wrażeniu, że w tym momencie, na miejscu Fernandesa, miał znajdować się nasz Piotrek Zieliński...

Daniele Baselli (1992, Włochy, Atalanta)
Może kogoś zaskoczy to nazwisko na liście, ale ja mocno wierzę w tego chłopaka. Od razu widać, że jest inteligentny, dobrze wyszkolony technicznie, ma dobre podanie i niezły przegląd pola. Jeśli będzie się tak dalej rozwijał to Italia doczeka się kolejnego bardzo ciekawego cofniętego rozgrywającego. Przed Atalantą w kolejnym sezonie dylemat - sprzedać Lukę Cigariniego i postawić na Basellego, znaleźć miejsce dla nich dwóch (co może być ciężkie z taktycznego punktu widzenia) albo sprzedać Basellego, bo chętnych ponoć nie brakuje...















Keita Balde Diao (1995, Senegal, Lazio)
Ogromne możliwości sygnalizował już rok temu, prowadząc młodzież Lazio do tytułu mistrzowskiego. W tym sezonie gładko wszedł do Serie A. Szybki, waleczny, bezkompromisowy, ambitny. W wielu meczach to on, razem z Candrevą, ciągnął do przodu drużynę biancocelesti. Zdarzają się mu jeszcze przestoje w grze, ale zrzućmy to na karb wieku. Kto wie, może kiedyś w Barcelonie pożałują tego, że tak łatwo pozbyli się młodego Senegalczyka?

Domenico Berardi (1994, Włochy, Sassuolo)
O Berardim wszyscy wiedzieliśmy, że to wielki talent rok temu - gdy trafiał razem z Sassuolo do Serie A. Pytanie brzmiało - jak sobie poradzi? Poradził sobie świetnie. Już 16 goli (w tym 3 hat-tricki), wiele świetnych zagrań. I ciągle widoczne braki, które pokazują tak naprawdę skalę jego potencjału. Berardi miewał wahania formy, ale mimo wszystko, na szczeblu Serie A, jest jednym z dwóch największych eksplozji tego sezonu. Mocno przyczynił się do utrzymania swojej drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej

Juan Iturbe (1993, Argentyna, Hellas Verona)
Drugim wielkim wygranym sezonu w tej kategorii jest Juan Iturbe. Słyszałem o nim wcześniej, że to chłopak z potencjałem. Sądziłem jednak, że może to być kolejny z serii Latynosów, którzy trafili do Europy i sobie nie poradzili. Błąd. Iturbe we Włoszech przyjął się kapitalnie. Dryblował, dogrywał, strzelał. Jest tak szybki, że ciężko dogonić go z piłką przy nodze. O dogonieniu go bez piłki nie wspominając. Określenie "Mały Messi" jest oczywiście nadane na wyrost, ale patrząc na grę młodego Argentyńczyka ciężko było, zachowując odpowiednie proporcje, nie pomyśleć o jego wielkim rodaku. Trudno przypuszczać, aby Iturbe nie trafił już latem do dużo większego klubu. Zapracował na to.

1 komentarz:

  1. Moja jedenastka przedstawia się następująco-
    Bardi-optykę zaburza nam nieco pozycja zajmowana w lidze przez Livorno,jednak to właśnie w nim widzę największytalent wśród potencjalnych następców Buffona
    Dodo-młoda nadzieja Romy,nieźle zaczął,następnie stracił miejsce w składzie,w ostatnich tygodniach poprawnie
    Mustafi-świetne czytanie gry,specjalista w grze o górne piłki
    Maksimovic-jeden z filarów rewelacji rozgrywek, Torino
    Darmian-wychowanek Milanu,pogłoski o powrocie do Mediolanu najlepszą rekomendacją
    Jorginho-doskonały przegląd pola,najlepszy transfer styczniowego okienka
    Iturbe-największa gwiazda Hellas Werona.Jakim cudem zamiast niego szansę występu na MŚ w Brazylii może dostać Franco Di Santo...?
    Sansone-w dużej mierze dzięki jego strzałom z daleka i udanym dryblingom Sassuolo obroniło pierwszoligowy byt
    Keita-największa nadzieja Lazio na lepsze czasy.Czy rownież i w tym przypadku decydenci z LA MASII popelnili bląd i nie dostrzegli talentu...?
    Kovacic-największy talent SerieA.Godny następca Bobana w reprezentacji i lidze włoskiej.Piłkarz którym jestem ja(kibic Milanu)autentycznie zauroczony
    Berardi-typowy włoski napastnik ."Typowy"w dobrym tego słowa znaczeniu.

    Przy okazji mała impresja sprzed roku:
    Finał ME U-21 w Izraelu Włochy-Hiszpania 2-4
    Włochy U-21: Francesco Bardi - Giulio Donati, Matteo Bianchetti, Luca Caldirola, Vasco Regini - Alessandro Florenzi (58. Riccardo Saponara), Fausto Rossi, Marco Verratti (76. Marco Crimi), Lorenzo Insigne - Fabio Borini, Ciro Immobile (57. Manolo Gabbiadini)
    Hiszpania U-21: David de Gea - Martín Montoya, Marc Bartra, Iñigo Martínez, Alberto Moreno - Koke (86. Ignacio Camacho), Asier Illarramendi, Thiago Alcântara - Cristian Tello (70. Iker Muniain), Álvaro Morata (80. Rodrigo Moreno), Isco

    Czy nie macie wrażenia,że kariery młodych Hiszpanów nabrały wyrazistszych kolorów?

    OdpowiedzUsuń