czwartek, 22 października 2009

Ciężkie przypadki Nelsona Didy

1.



2.



3. Pierwszy gol z filmiku (90 minuta w Leeds)!




Dida to dziwny bramkarz. Miał naprawdę kapitalny okres gry, gdy Milan wygrywał Champions League w 2003 roku. Wtedy na pewno zaliczał się do absolutnej czołówki golkiperów. Założę się jednak, że w zbiorowej pamięci kibiców zapisał się on raczej ze względu na komiczne interwencje, tak jak ta wczorajsza.

Dla przeciwwagi wrzucam też strzał, przy którym żaden golkiper na świecie nie miałby szans. Najpiękniejsza bramka ostatniej kolejki (a może i sezonu?). Daniele Dessena z Cagliari.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz