piątek, 15 stycznia 2010

20. kolejka Serie A. Jak ja to widzę?


Bari - Inter. Faworytem są nerazzurri, pewnie kroczący po scudetto. Siena pokazała, że Interowi można dość skutecznie próbować podstawić nogę. Z tym, że na wyjazdach ekipa Mourinho gra chyba ostatnio jeszcze bardziej suwerennie niż u siebie. Spodziewam się podobnego meczu, jak kilkanaście dni temu w Weronie i znów jednobramkowej wygranej przyjezdnych. W składzie Bari braknie rozgrywającego Almirona i stopera Ranocchi. To bardzo duże osłabienia. Będzie je widać. Typ: 2

Fiorentina - Bologna. Tu stawiam na gospodarzy, którzy mimo, że co chwilę ktoś z różnych względów wypada im ze składu, robią swoje. Zarówno w lidze, jak i w Coppa Italia. Powtarzam się, ale Fiorentina gra naprawdę dobry futbol. Bologna to przy niej drużyna z o wiele niższej półki. Goście staną z tyłu, będą się bronić. Jeśli viola szybko ich przełamią, to wygrają bez problemów. Typ: 1

Milan - Siena. Tu, podobnie jak we Florencji. Szybki gol dla rossoneri może zamknąć sprawę. Siena ambitnie walczy o utrzymanie, z Interem pokazali ciekawą piłkę. Ich problemem są braki w koncentracji i gigantyczne dziury w obronie. Szybko grający i będący w wysokiej formie Milan na pewno to wykorzysta. Typ: 1

Atalanta - Lazio. Rzymianie zagrali przeciwko Palermo w Coppa Italia (2-0) chyba swój najlepszy mecz w tym sezonie. Znakomity był Zarate, raz po raz ośmieszający rywali. Takie Lazio wygra w Bergamo. Ale właśnie, czy rzymianie będą w stanie powtórzyć poziom gry z czwartku? Tym bardziej, że nie zagra Kolarov? Jeśli tak, to wygrają z palcem w nosie. Jeśli nie, to mogą nawet przegrać, bo gospodarze muszą walczyć o bezcenne punkty. Typ: x2

Roma - Genoa. Zapowiada się naprawdę super mecz. Obie ekipy grają dobry futbol, choć giallorossi już nie czarują jak za Spallettiego. Nadrabiają większym niż kiedyś wyrachowaniem. Skłaniałbym się ku postawieniu na Romę (uwaga: nadal bez Tottiego), ale paść tu może każdy wynik, bo, co zawsze podkreślam, grifoni w "dobrym dniu" to ciężki do zatrzymania rywal. Może paść sporo goli. Ale wynik? Typ: x

Sampdoria - Catania. Goście wyglądają ostatnio nieźle, zaczęli punktować w lidze, a w Pucharze Włoch ograli na wyjeździe Genoą. Pole do popisu mieli dotychczasowi rezerwiści, jak Plasmati czy Ricchiuti. I nie zawiedli. Pokazuje to, że siciliani mają szerszą kadrę niż wszyscy myśleliśmy. To taki wniosek poboczny, bo fakt ten akurat na mecz z Samp wpłynie pewnie średnio. Gospodarze już nie pamiętają kiedy ostatnio wygrali w Serie A. Del Neri twardo stawia na swoje 4-4-2, ale żonglerka skrzydłowymi nie przynosi ostatnio efektu. Stawiam jednak na Samp. Kiedyś w końcu wygrać przecież muszą. Typ: 1

Napoli - Palermo. "Baraż o Europę" i rewanż za dość niesprawiedliwą porażkę z 1. kolejki. Napoli poległo wtedy na Barbera 1-2, mimo, że zagrało dobrą partię. Palermo przeciętnie zaprezentowało się w Coppa Italia w Rzymie. Zagrają bez zawieszonego środkowego obrońcy Kjaera. Zadecydują pewnie detale. Potencjał obu drużyn jest dość zbliżony, forma chyba też. Typ: x

Parma - Udinese. Biało-czarnym grunt zaczyna usuwać się spod nóg, a i gospodarze przestali punktować. Mecz na przełamanie? Tutaj absolutnie każdy wynik jest możliwy i kluczową sprawą będzie jak to spotkanie się ułoży, kto trafi jako pierwszy. Ja stawiam na Udine. Trochę z przekory. Typ: (x)2

Cagliari - Livorno. Gospodarze i ich trener to moi "faworyci" spośród drużyn "z prowincji". Zmartwiła mnie wiadomość, że właściciel Cagliari, Massimo Cellino, negocjuje kupno West Hamu. Czyżby zrezygnował z planów budowy mocnej ekipy na Sardynii? Piłkarsko lepsi są gospodarze. Cossu, Matri i Nene są w stanie rozmontować niemal każdą defensywę. Dużym osłabieniem będzie jednak prawdopodobna nieobecność Contiego. Jeśli nie zagra, to Cagliari straci swój punkt odniesienia w środku pola. Dlatego stawiam na zespół Allegrego, ale z rezerwą. Typ: 1

Chievo - Juventus. Stara Dama bez Trezeguet, Iaquinty, Giovinco i Amauriego. Kto będzie zdobywał gole? Cała nadzieja fanów Juve w duecie Del Piero-Diego, który rozstrzelał w środę Napoli (3-0). Na papierze skład gości nie prezentuje się w obecnej chwili imponująco, a Chievo u siebie nie oddaje punktów. Jeśli już przegrywa, to z reguły dość pechowo. Będzie mało bramek. Albo padnie remis, albo minimalnie wygrają goście. Typ: x(2)


foto: zimbio.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz